niedziela, 29 stycznia 2012

Most milosci

W Kolonii niedaleko katedry znajduje sie most. Niezwykly most! Legenda mowi ze zakochane pary ktore zaczepia na nim klodke z wygrawerowanymi inicjalami i wrzuca klucz do rzeki beda mialy zagwarantowana wieczna milosc! Coz trza bylo wyprobowac!!!
A pan na koniu obserwowal wszystko skamienialy z wrazenia :)

Piekne wystawy

Podczas naszego spontanicznego wypadu do Kolonii maja uwage zwrocily przepiekne wystawy ekskluzywnych marek Louis Vuitton oraz Hermes!


Nie musze chyba wspominac ze taka torba to marzenie kazdej kobiety!
Tyko cena jest lekko nie ok ( 1080 Euro)
Ale popatrzec milo!
Dodatkowo kulinarna estetyka szczegolnie mi sie spodobala.
A tu propozycja od Hermes

Marzenia sie spelniaja


Taaak!!! Wreszcie ja mam! Plyta indukcyjna!!! Piekna!!!
Woda gotuje sie w minute! Moze kipiec chlapac a nic sie nie przypali. I poparzyc sie tez nie mozna bo pola energetyczne dzialaja tylko na garnuszki a nie na paluszki! Juppi!!!

wtorek, 24 stycznia 2012

Pasticjo

Pasticjo  to przepyszna grecka zapiekanka z makaronu.
Potrzebuje do tego specjalnego makaronu takich oto dlugich rurek z dziurka:

Po upieczeniu pasticjo wyglada nastepujaco


Robilam je juz tysiace razy i zdarzylo mi sie upiec wiele piekniejsze okazy w ktorych mozna dopatrzec sie dokladnych " pieterek " z makaronu miesa i osobno z sosu ktory powinien byc kremowy i puszysty ale nie bede sie skarzyc bo i to pasticjo to moje " dziecko " nawet jesli nie perfekcyjne.

Skladniki:

500 g miesa mielonego
250 g makaronu maccheronici
mala cebulka
kilka listkow bazyli
suszone oregano
sol
swiezo mielony pieprz
pol szklanki przecieru pomidorowego
 ser feta

sos:

2 lyzki masla
7 lyzek maki
litr mleka
pol lyzeczki galki muszkatalowej
sol
4 jajka ( rozbeltane widelcem)

Piecyk nagrzewam na 170 stopni. Cebulke pokrojona w kosteczke oraz bazylie pokrojona na drobniutko przesmazam na maselku. Dodaje mieso i staram sie rozdrobnic je widelcem podczas smazenia. Nastepnie dodaje przecier pomidorowy i zostawiam na chwile na ogniu az bedzie wszystko geste. Na koniec zestawiam z ognia i dodaje polowe sera feta.

W garnku rozpuszczam maslo i dodaje powoli make. Robie zasmazke. To wymaga troche cwiczenia poniewaz maka nie moze sie przypalic dodajemy ja jednak powoli. Potem stopniowo dolewam mleko i caly czas energicznie mieszam.Kiedy zgestnieje dodaej znow troche mleka i mieszam i znow mleko itd.
Sos nie moze miec grudek. Na koncu wyjdzie nam piekna kremowa masa przeypominajaca troche gesta bita smietane. Wtedy zdejmuje z kuchenki i dodaje roztrzepane jajka przyprawy oraz czesc sera feta. Pozostawiam tylko troszke sera by posypac na wierzch.
Gotuje makaron na poltwardo.
Brytfanne smaruje maselkiem.

Najpierw ukladam makaron

Nastepnie powoli mieso


A na koncu sos beszamelowy


Przypruszam serem feta i pieke okolo 40 minut w temp. 170 stopni


Po upieczeniu Pasticjo musi ostygnac przynajmniej pol godziny. Jemy je lekko cieple. Jesli pokroje je zaraz po upieczeniu wszystko sie rozpadnie. Jesli ostygne mozna je kroic jak ciasto.


Pasticjo mozna jesc do trzech dni po przygotowani na cieplo i na zimno.

                                          Kali orexi ( Gr. smacznego )

niedziela, 22 stycznia 2012

Rewelacja!

Ach zapomnialam najwazniejszego opisac. Na jednym z moich ulubionych blogow, ktorego pisze przesympatyczna Agnieszka mieszkajaca w Anglii ( nieesia25 ) przeczytalam o perfumach z Lidla  pachnacych jak chanel coco mademoiselle. Co za przypadek ze akurat od miesiecy za tymi akurat perfumami szalalam ale moj skromy budzet mi na nie nie pozwalal. Mam wiele roznych perfum i wszystkie oryginalne (w tym dwie buteleczki z chanel ale niestety nie coco mademoiselle) dlatego trudno mi bylo uwiezyc ze jest cos co moze mi zastapic oryginal.
Ale postanowilam zaufac Nieesi i pobieglam do Lidla. Jednakze nie kupuje sie kota w worku spryskalam wstepnie tylko nadgarstki i w pobliskim Douglasie poczynilam to samo z oryginalem.
I ku mojemu zdziwieniu Aga miala racje. Perfumy pachna tak samo i wytrzymalosc maja rowniez podobna. Jedyna roznica to cena i estetyka buteleczki (chanel ma oczywiscie ladniejsza)
Te z Lidla to rowniez perfumy a nie woda toaletowa i kosztuja jedyne 4. 59 euro  ( a w Polsce jak sie dowiedzialam dzieki moim "szpionom" 18 zl ) natomiast chanel kosztuje dumne 120 euro!


Nazwa trzeba przyznac kiczowata Suddenly madame glamour ale nie dla nazwy kupujemy!

Jak latwo jest zauwazyc to moje ulubione perfumy ktorych uzywam codziennie! (a co za ta cene mozna sobie pozwolic!)


Tylko nie mowcie nikomu bo to moj sekret!!! ;)

Moje kosmetyki styczniowe

Ostatnio poswiecilam troche czasu na studiowanie skladu kosmetykow i ich szkodliwe sladniki.
Okazuje sie ze wiele z uzywanych przez naz wspanialosci jest napompowane chemia i albo rakotwocze albo wysuszajace i niszczace.
Postanowilam wiec ograniczyc skladniki chemiczne w mojej lazience i przestawilam sie na kosmetyki naturalne lub biologiczne jak rowniez na olejki ktore sa tansza alternatywa biokosmetykow.

Wyprobowalam juz kilka kramow i kosmetykow biologicznych i jestem mile zaskoczona. Kiedys opisze rowniez kremy ktorych ostatnio uzywam ale chce zwrocic wasza uwage na niemiecka firme  Waleda. Firma ta nie uzywa nadmiaru chemi w kosmetykow i ogranicza sie do skladnikow pochodzenia naturalnego.
Ja zakochalam sie w serii z olejkami rozanymi. Juz od dawna znam i uzywam ich olejkow do masazu ( uzywam ich po kapieli ) a teraz spodobal mi sie zel pod prysznic ktory nie zawiera miedzy innymi sodium laureth sulfate i podobnych skladnikow ktore obecne sa w szamponach, pastach do zebow i zelach pod prysznic i odpowedzialne sa za pienienie sie ale rowniez za wysuszanie skory ( naukowcy jeszcze nie sa pewni co do tego czy nie jest to takze skladnik rakotworczy ).

Do mycia twarzy uzywam mydla z tej samej serii w kostce i moge was zapewnic ze moja skora jest niewysuszona i gladka. Nadaje sie nawet do demakijazu i jest zdrowsze od innych dziwactw do mycia buzi.
Nie mialam juz oryginalnego opakowania od mydla rozanego ktorego wlasnie uzywam wiec prezentuje wam obok mydla rozanego opakowanie innego mydla (z nagietka) ktore czeka na swoja kolej :) To mydlo uzywane tez czesto dla niemowlat.
Przypomina mi sie ta piosenka "mydlo wszystko myje nawet uszy szyje mydlo pachnace jak kwiatki na lace..." ( w tym wypadku roze )

I oto moj absolutny HICIOR firmy Waleda czyli Dezodorant. Jest ekologiczny , na pomke czyli nie szkodzi srodowisku.
Widzac moja fascynacje tymi kosmetykami moj C. kupil mi go w prezencie ( to chyba nie byla zadna sugesia z jego strony co?). Bylam bardzo sceptyczna poniewaz ja od lat ufam tylko dwom antyperspirantom ktore nigdy mnie nie zawiodly, choc musze przyznac ze w porownaniu do tego i tak wypadaja baaaardzo slabiutko.
Skad moj scptycyzm? A bo wyczytalam na zalaczonej karteluszce ze ten oto specyfik dziala tylko na oparciu o olejki. Nie posiada zadnych antyperspirantow ani aluminiow ktore zapychaja pory skory! I pytam JAK to mozliwe? Bez talku bez niczego? Ot tak tylko olejek??? A wlasnie tak! Tak moje panie pieknie pachnie roza i wyprobowalam go juz w sytuacjach ekstremalnych i dziala!!! Moze byc takze uzywany zamiast perfum chociaz ja nie potrafie zrezygnowac z moich.


Teraz powrot na ziemie czyli kosmetyki kolorowe juz mniej ekologiczne ale rownie cudowne! :)
Moj EyeLiner w zelu od Maybelline New York w kolorze czarnym. Wspanialy. W opakowaniu jest pedzelek ktorym swietnie powolutku robimy kreske na oku. Nie trzeba sie spieszyc przy malowaniu bo nie wysycha tak szybko jak zwykle eyelinery. Mozna w spokoju rysowac.
Na poczatku tak jak przy wielu innych kosmetykach potrzebowalam czasu aby sie  nim zaprzyjaznic. Kupilam go juz chyba pol roku temu  a dopiero teraz zaczelam uzywac nalogowo. Ale ja juz tak mam ze od swoich nawykow nie potrafie sie z dnia na dzien oderwac i potrzebuje czasu by przerzucic sie na cos lepszego.
Tak bylo z moim cieniem w kremie ktorego nigdy nie uzywalam i dopiero ostatnio docenilam jego dzialanie jako baza pod inne cienie, jak rowniez z rozem w kremie, oraz z tym eyelinerem!



I to ostatnie to moj rarytasik. Kupilam w sklepie Douglas za nieziemskie 9,90 i jestem super zadowolona!! Paletka firmy Guylond Paris super napigmentowane cienie- 20 sztuk jak rowniez 8 blyszczykow dwa pudry i dwa roze! Rewelacja. Piekne kolorki! Mialam wielkie szczescie bo za ta cene rozeszly sie te paletki jak ciepe buleczki. Na drugi dzien juz ich nie bylo!

 I to na tyle moje slicznotki! Caluje was i pozdrawiam!

Wanted ! Najlepsze jedzenie swiata!

Uwaga uwaga!!! Odkrylam moim zdaniem najlepsze jedzenie swiata!
Miejsce: Niemcy, Kolonia
Galeria Köln Arcaden
Imbis " Haiky "
Maja tam nieziemnskie chinskie i tajlandzkie jedzenie. Wszystko przyrzadzane jest na naszych oczach i  wszystko swiezutkie!
Moj faworyt : wietnamski kurczak mango.

Niestety problem w tym ze nigdzie nie moglam znalesc przepisu a pracownicy maja tajemnice zawodowa. Danie nazywa sie po wietnamsku go xoai co jak juz sprawdzilam oznacza kurczaka mango.czyli duzo mi nie pomoglo. W calym internecie ani slowa na temat tego przepisu. Ratunku!!

Danie to kurczak w sosie mango-curry z cebulka, doprawiony mleczkiem kokosowym i bazylia.
Calosc podana z ryzem i swiezymi warzywami przysypane prazonymi slonymi orzeszkami!!!
Symfonia smakow.
Apeluje goraco jesli macie znajomych z wietnamu lub znacie tajemny przepis na te oto potrawe blagam udostepnijcie!!!!

czwartek, 19 stycznia 2012

Ciasto znikajace :)

Ten przepis mam z ksiazki Agnieszki Maciag pt. Smak Zycia. To tzw plesniak ale nazwa Agnieszki bardziej mi sie podoba i lepiej do niego pasuje. Wyprobowalam i ciasto zniklo w przeciagu kilku godzin!

Skladniki:

Kruche casto

300 g maki pszennej
300 g maki krupczatki
0,5 szklanki cukru
1 lyzeczka proszku do pieczenia
1 jajko
4 zoltka (bialka zachowac)
250 g masla

Piana

4 bialka jajek
0,5 szklanki cukru
szczypta soli
1 czubata lyzka maki ziemniaczanej

Kruszonka

0,5 szklanki cukru
0,5 szklanki maki
0,5 kostki masla

szczypta cynamonu

Nadzienie.

Konfitura sliwkowa ( albo inna )
sok cytrynowy
skorka starta z cytryny


Make przesiac i wymieszac z cukrem i proszkiem. Wbic cale jajko i zoltka, oraz schlodzone maslo. Wszystko posiekac nozem. Szybko wyrobic zimnymi rekoma i chlodzic w lodowce ok. pol godziny. Rozwalkowac na wytluszczona blache na ok 2-3 cm i piec w temp.190 stopni. az sie ozloci.Kruszonke wyrobic tez rekoma ( bez cynamonu ) i schlodzic w lodowce.
Schlodzic ciasto i wysmarowac konfitura zmieszana ze skorka i sokiem z cytryny.
Potem ubic bialka na sztywno. Dodac cukier , a potem make ziemniaczana i miksowac na glatka mase. Wylozyc na marmolade na ciasto. Nastepnie pokruszyc kruszonke i piec znowu az bialka sie zetna a kruszonka zarumieni! Calosc posypc cynamonem !

Dziekuje pani Agnieszce za ten przepis w jej wspanialej ksiazce!

Soczysty stek Argentynski i frytki po Holendersku.


Punkt pierwszy stek wolowy. Jak przyrzadzam? Kupuje juz pokrojony na ok. 2,5-3 cm plastry. Powinny byc grube. Piekarik nagrzewam na 150 stopni. Patelnie rozgrzewam na maxa z maselkiem i olejem pol na pol (po ok 1 lyzce). Wrzucam steki na goraca patelnie i smaze po obu stronach kazda strone przez minute.  Nastepnie klade na blache i wsuwam do piekarnika na ok. 20 minut. Steak musi byc medium czyli rozowy w srodku. Sa tacy ktorzy chca go po angielsku ( czyli rzez na talerzu:) a inni lubia dobrze wysmazone. Dla mnie stek musi byc medium well done  czyli wysmazony lekko rozowy ( Obojetnie czy wieprzowy stek czy wolowy.Tylko stek z baraniny musi byc wysmazony). I to cala moja tajemnica. Potem wyjmuje go z piekarnika i daje mu kilka minut odpoczac przed podaniem.
Punkt drugi to frytki po Holendersku. Boskie!!!!
Kolejny przyklad ze moj nosek kulinarny mne czasem zawodzi. Poniewaz kiedy pierwszy raz uslyszalam o frytkach z mieszanka ketchupu i majonezu i posiekana swieza cebula myslalam ze spadne z krzesla! Ale kiedy srobowalam oszalam dla tych frytek! Jedyne co lubie u Holendrow to ich sery tulipany i ich frytki!

Skladniki:
Frytki ( juz usmazone-tego chyba nikomu nie bede tlumaczyc jak bo szanuje was czytelnikow:)
ketchup ( zwykly lub curry )
majonez
swiezo posekana cebula

 A wszystko po przygotowau wyglada tak:
Smacznego!

Spagetti Christakowski

Uwielbiam jedzenie z dziecinstwa. Moje dziecinstwo bylo wspaniale i jedzenie tez. Moglabym godzinami wspominac zupe grzybowa mojej mamusi albo jej zurek lub mojego ulubionego kurczaka cebulowego ktorego robi zawsze kiedy przyjezdzam do domu.
Rozmawialam o tym z C. i on wspominal swoje dziecinstwo. Jego mama to kobieca wersja Maklowicza albo Jemmiego Oliwiera. Ale co mnie zaskoczylo z tysiaca roznistych potraw (jego mama robi nawet ciasto francuskie samodzielnie!!! Boze slodki!) jego najlepszym wspomnieniem jest najprostsze spagetti z serem feta ktore przygotowywala jego mama. A podejrzewam ze pewnie dlatego ze sam dolozyl swoje trzy grosze do tej potrawy i jako dziecko wzbogacil ja o Ketschup Curry.

Bylam bardzo sceptyczna uslyszawszy co to za potrawa. Bo co moze byc w tym smacznego?
I ketchup???? No wiecie pozbylam sie uprzedzen do Ketchupu po tym jak przeczytalam wiadomosc ze podobno Ketchup i przecier maja wiecej cudownych skladniow niz swiezy pomidor ale mimo to jakis niesmak mialam przy przy "gotowaniu" tej potrawy.
Niepotrzebnie!

Okazalo sie ze smak jest rewelacyjny. Cale przygotowanie to moze pol godziny. Zrobilam do tego zwykle kotleiki mielone.Sprobujcie koniecznie!!!!
Nie wiem czy w Polsce dostepny jest Ketchup Curry. Mam nadzieje ze tak bo to wazne. Jest duzo slodszy niz zwykly ketchup i ma zupenie inny smak. Mam nadzieje ze go znajdziecie ( byc moze w Lidlu?) a jesli nie to jezeli bedziecie w Niemczech przypadkiem:)


Skladniki:

makaron spagetti
ser feta pokruszony
Ketchup Curry

Skladniki na Kotleciki:

mieso mielone
jajko
bulka tarta
cebulka
sol i pieprz
swieza posiekana pietruszka
olej

Mieso mieszam z reszta skladnikow i formuje kuleczki (lekko splaszczam aby sie szybciej smazyly). Smaze na patelni.
Makaron gotuje al dente i posypuje serem feta i polewam Ketchupem. Na to kotlecik.
Voila!

niedziela, 15 stycznia 2012

Grecka salatka kartoflana


To latwa salatka na zime. Ma minimalna ilosc skladnikow, a smakuje bosko! Nadaje sie swietnie na imprezy jako uswietnienie bufetu ale tez do jedzenia w zaciszu kuchennego stolu.

Skladniki:

3 duze ugotowane kartofle
mala cebulka ( najlepiej czerwona delikatna )
sol i pierz
oregano
olej
sok z cytryny
ocet cytrynowy
ewentualnie czarne oliwki

Kartofle pokroic w plasterki a cebule w piorka. Nastepnie doprawic reszta skladnikow.
Doskonale pasuja do tego czarne oliwki.


Smacznego moje kurczaczki!!!!

sobota, 14 stycznia 2012

Biedny rycerz

Nastepny przepis z serii latwych. Maly glod i nie macie ochoty gotowac ? Najlepsze rozwiazanie to biedny rycerz!


Skladniki:

Kromki chleba
2 jajka
szczypta soli
troche mleka
olej
jogurt smietankowy owocowy

Olej podgrzewam na patelni. Na glebokim talerzu roztrzepuje jajka z melkiem i szczypta soli. Maczam chleb po obu stronach i smaze na zloto. Jem z jogurtem.


Jeste tez odmiana na slodko z ciasta starego albo odmiana francuska z cukrem tzw. french toast. Te tez iedys wam przyrzadze!