Uwielbiam je nawet jeść same bez niczego, lub kwaśną śmietaną. Boskie! Jak to mówią: niebo w gębie.
A do szczęścia trzeba tak niewiele: blachę wykładamy papierem do pieczenia i wysypujemy na nią obrane i pokrojone w kostkę (ok 2cm) ziemniaki( o wcześniejszym wypłukaniu woda wspominać nie muszę). Następnie skraplam olejem rzepakowym oraz sokiem z cytryny. Na koniec trzeba poruszyć suszonymi ziołami: oregano, rozmarynem, oraz przyprawami tj. papryka (ostra lub słodka według upodobania). Pieczemy w piekarniku przez 35 min. Voilà!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz